Skromne śniadanie średnio smaczne bo bułka nie była świeżutka :(
Jabłko w pełnym słońcu :D
Obiad dalej u mamusi. Pyszna zupka z grzybami, brokułem, marchewką i ziemniakami.
Drugi dane znowu schaboszczak z kopytkami i ogórem. A do tego domowy kompot wieloowocowy.
A na wieczór zimne piwko i nektarynka bo nic lepszego na upał nie ma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz